sobota, 29 października 2011

Psychoanaliza na co dzień

Psychoanaliza na co dzień

Autorem artykułu jest Keira



Psychoanaliza składa się z żargony licznych, mało dla laika zrozumiałych terminów. Dlatego bardzo mało osób sięga po książki z nią związane. Można ubolewać, że teoria Freuda jest tak mało popularna - a przecież dotyczy nas wszystkich.

Milan Kundera napisał kiedyś : "Człowiek idzie przez teraźniejszość z zawiązanymi oczyma/ Może jedynie przeczuwać i odgadywać co właśnie przeżywa. Dopiero później odwiązuje się mu chusteczkę z oczu i on spojrzawszy w przeszłość , stwierdza co przeżył i jaki to miało sens"

I czy miało ... Psychologia, psychoanaliza składa się z żargonów i mało dla laika zrozumiałych terminów. Dlatego bardzo mało osób sięga po książki z nią związane. Można ubolewać, że teoria Freuda jest tak mało popularna - a przecież dotyczy nas wszystkich. Wszyscy antagoniści Freuda twierdzili ,że ma on obsesję na punkcie seksu. Ale jeśli dobrze wczytamy się w dzieła Freuda dotrze do nas jak bardzo jest to absurdalne. Wielu badaczy pochylało się nad zagadnieniami ludzkiej duszy, jednak żaden nie zajrzał w jej głąb tak daleko jak uczynił to FREUD. Stworzył on psychoanalizę zarówno od strony praktycznej jak i od strony solidnych podstaw naukowych. Co ważne Freud testował psychoanalizę na sobie ... tym samym i my możemy, przypatrzeć się temu co odczuwamy i zostać swoimi własnymi psychoanalitykami. Możemy o sobie , komuś opowiedzieć, napisać swoją historię na forum choćby po to żeby popatrzeć na siebie z boku, nabrać dystansu i ocenić nas samych. Freud potrafił analizować własne przeżycia okiem uczonego, konfrontować je z doświadczeniami pacjentów, literaturą , mitami ... Sami możemy także spróbować, uchylić furtkę , przez którą zajrzymy w głąb swojej podświadomości.

Psycholodzy nie mają złudzeń, że główną przyczyną zaburzeń psychicznych są zakłócenia procesów emocjonalnych. Niestety wiedza o roli emocji nie jest zbyt powszechna. Często wszystko kończy się na lekach. Leki zmieniają nastrój, uspokajają, uśmierzają ból duszy, pokonują bezsenność. Oto nowoczesny i jak powszechnie się wierzy najskuteczniejszy sposób na walkę ze złymi emocjami i obniżonym nastrojem. Brakuje nam jednak wiedzy o tym jak bardzo emocje ważne są w naszym życiu. I to zarówno te dobre jak i te złe. Nie zdajemy sobie niestety sprawy, że wszelkie atakujące nas niepokoje, lęki i złe emocje są po prostu informacją dla nas, która odczytana ( a nie zagłuszana przez leki ) może nam pomóc w życiu. Pomóc żyć pełnią naszego życia! Wiedzę o życiu emocjonalnym zdobywamy w rodzinie, poprzez wychowanie i edukację. Niestety , w ten sposób bezbronnie i nieświadomie przejmujemy od naszego otoczenia przesądy związane z emocjami. Emocje są przewodnikiem, informacją. Mają na celu pomoc nam w zaspokajaniu naszych potrzeb, nawiedzają nas nieustannie. Intensywność emocji pokazuje jak silne było dane przeżycie. Odkrywa zatem znaczenie tego co nas dotyka, łączy się z jakąś potrzebą, porusza naszą sferę emocjonalną. A potrzeba ujawniona przez emocję, zawsze jest potrzebą teraźniejsza. A więc ? Zróbmy sobie sami od czasu mała psychoanalizę Przygarnijmy nasze emocje ! Dajmy im pole do popisu i nie niweczmy ich informacji lekami ... Jeżeli się w nie wsłuchamy - wiele dowiemy się o nas samych i naszych obecnych potrzebach !

---

Vausti Veir - Netkobiety - Eksperckie Forum dla Kobiet


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak akceptować mężczyznę? /fragment książki/

Jak akceptować mężczyznę? /fragment książki/

Autorem artykułu jest Piotr Mart



Dowiedz się jak brak akceptacji otoczenia wpływa na zachowanie mężczyzn?
Niniejszy artykuł pochodzi z książki "Tajemnice Męskiego Umysłu"

O akceptacji rzeczy kilka: błąd jakiego powinnaś unikać


Jak zwykle postaram się opisać Ci sytuację bardzo obrazowo, ponieważ, gdy piszę obrazowo, Ty łatwiej możesz dostrzec wagę problemu czy danego zagadnienia i w efekcie lepiej go zrozumieć.

Często w telewizji widzimy masakry w szkołach. Nastolatek, którego telewizja uznaje za „niespełna rozumu” strzela do niewinnych studentów poczym popełnia samobójstwo. Media rozważają przyczyny takiego zachowania, a gdy takiej nie znajdują, uznają takiego młodego człowieka, jako jeszcze jednego szaleńca. Tymczasem powód takiego zachowania w większości przypadków, jest prozaicznie zrozumiały. To co powoduje tak drastyczne, agresywne zachowanie to brak akceptacji. Oczywiście nie zawsze chodzi o brak akceptacji akurat tej właśnie grupy, którą atakuje napastnik. Chodzi o brak akceptacji kogoś nam bliskiego, bądź kogoś u kogo o akceptację zabiegamy. Kiedy człowiek, a w tym wypadku mężczyzna, jest nieakceptowany, może to przerodzić się w agresję i autoagresję.

Potrzeba akceptacji to najważniejsza potrzeba każdego człowieka.

Niestety, kobiety często popełniają błąd, który u mężczyzny prowadzi do poczucia braku akceptacji. Przed znajomymi bądź rodziną użalają się na mężczyznę lub też przedstawiają swojego partnera w neutralnym świetle. Często się zdarza, że mężczyzna nie zostaje zaakceptowany przez rodzinę swojej partnerki. Twój mężczyzna może się starać, być dla Ciebie wspaniały, opiekuńczy, ale jeśli Twoja najbliższa rodzina nie dowie się o tym, mężczyzna może nie zostać zaakceptowanym. Często zamiast powiedzieć o pozytywnych aspektach waszego związku, Ty zaczynasz mówić dopiero, gdy w Twoim związku zaczyna dziać się źle, a to jedynie pogarsza sytuację. Działa to jak sprzężenie zwrotne: im bardziej mężczyzna czuje się nieakceptowany, tym jest gorszy dla swojego otoczenia. Ty z kolei im gorzej czujesz się traktowana, tym więcej mówisz o tym swoim najbliższym. I tak zamyka się błędne koło, które w efekcie prowadzić może do całkowitej degradacji związku i jego rozpadu.

Pamiętaj, że podstawową potrzebą człowieka jest akceptacja. Kiedy od samego początku znajomości przed swoją rodziną, mężczyznę przedstawiasz w pozytywnym świetle - pozwalasz im zaakceptować go. Kiedy mężczyzna czuje się akceptowany uzewnętrzni to w swoim zachowaniu w sposób pozytywny. Uzewnętrzni to także w sposób negatywny, gdy czuje się nieakceptowany. Często będzie opryskliwy, nerwowy, krytyczny i agresywny, gdy poczuje brak Twej akceptacji bądź najbliższej Ci rodziny.

Zawsze, problemy rozwiązuj między Wami, a pozytywne aspekty Waszego życia wynoś na zewnątrz Waszego związku. Nigdy odwrotnie!


Piotr Mart

autor "Tajemnice Męskiego Umysłu"
---

.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak interpretować wyniki testów IQ?

Jak interpretować wyniki testów IQ?

Autorem artykułu jest myślozbrodnia



Często po rozwiązaniu testu na inteligencję badani wpadają w zakłopotanie po otrzymaniu wyniku. Psychologowie są zasypywani pytaniami w rodzaju "czy 112 IQ to dużo?" albo "wyszło mi 91 punktów, to znaczy, że jestem mało inteligentny?". W artykule postaram się rozwiać wątpliwości na temat interpretacji wyników testów IQ.

Wynalezione przez Alfreda Bineta testy inteligencji początkowo przeznaczone były jedynie dla dzieci. Zawierały zestaw zadań mających na celu określenie, czy dane dziecko prawidłowo rozwija się intelektualnie. Obecnie zrezygnowano już z koncepcji wieku umysłowego i testy IQ opierane są na innym schemacie. Często jednak rozwiązując test dołączony do gazety albo bezpłatny test IQ znaleziony w internecie, otrzymujemy jedynie wynik liczbowy, nie będąc poinformowanymi o interpretacji wyników i o tym, jak rozkłada się wysokość ilorazu inteligencji w społeczeństwie. Wobec tego podaję klucz potrzebny do zrozumienia wyników testu.

W testach IQ wynik powyżej 130 osiąga tylko 2% populacji


160 IQ i więcej - geniusz intelektualny.
Takich osób jest najmniej w populacji, stanowią niezwykłą rzadkość. Ich możliwości umysłowe pozwalają im na odkrywanie nowych kierunków w nauce, tworzenie wybitnych dzieł sztuki oraz na tworzenie skomplikowanych wynalazków. Do tej grupy zaliczali się miiędzy innymi Albert Einstein, Immanuel Kant, Leonardo da Vinci, a z żyjących osób Stephen Hawking.


130-160 IQ - osoba wybitnie zdolna.
Badani, którzy otrzymują takie wyniki w testach na inteligencję, mogą bez przeszkód kandydować do Mensy. Takich osób jest na świecie jedynie 2%, więc co pięćdziesiąta osoba jest wybitnie uzdolniona. Ludzie o takim ilorazie inteligencji zdobywają bez problemów wyższe wykształcenie, często decydują się na doktorat i dalszą karierę naukową. Oprócz tego możemy spotkać wśród nich wybitnych pisarzy, zdolnych informatyków, świetnych szachistów, lekarzy, artystów, prawników i ludzi biznesu.


115-130 IQ - osoba z inteligencją ponadprzeciętną.
Tacy ludzie wybijają się z tłumu swoją błyskotliwością. Bez problemu kończą szkoły średnie, nierzadko decydują się na zdobycie wyższego wykształcenia. Osób o inteligencji ponadprzeciętnej jest w społeczeństwie około 15-25%


85-115 IQ - osoba o inteligencji przeciętnej (normalnej).
Taki wynik w testach IQ osiąga większość z nas. Średni iloraz inteligencji w Polsce to 99 punktów, co czyni nas siedemnastym najinteligentniejszym narodem świata. Najwięcej, bo aż 107 punktów osiągają mieszkańcy Hong-Kongu, zaraz po nich plasują się Koreańczycy, Japończycy, Chińczycy z Tajwanu i Singapurczycy. W Europie największe średnie IQ mają Austriacy.


60-85 IQ - osoba o inteligencji niskiej.
Osobom o takim ilorazie inteligencji zrozumienie abstrakcyjnych idei sprawia często spore problemy. W szkołach nie radzą sobie z matematyką, fizyką, a nawet z przedmiotami humanistycznymi. Mogą przy odrobinie wysiłku ukończyć szkołę zawodową i znaleźć swoje miejsce w społeczeństwie.


poniżej 60 IQ - osoba opóźniona umysłowo.
Taki wynik jest spowodowany najczęściej chorobami genetycznymi takimi jak zespół Downa albo uszkodzeniami mózgu odniesionymi w dzieciństwie. Dla takich osób samodzielne życie w społeczeństwie sprawia duże problemy, bo często nie są w stanie nauczyć się nawet czytania i pisania. Dlatego też przez całe życie muszą być otaczane opieką bliskich.

---

Darmowy test IQ


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Depresja poporodowa. Co to właściwie jest?

Depresja poporodowa. Co to właściwie jest?

Autorem artykułu jest Marcin1984



Wiele się słyszy, że kobiety po porodzie mają kiepskie samopoczucie, nie chcą zajmować się swoim nowonarodzonym dzieckiem. Taki stan określany jest jako depresja poporodowa. Portal Familie.pl odkrywa tajemnicę tego zjawiska.

- Długo czekaliśmy na dziecko, w końcu się udało i zaszłam w ciążę - powiedziała nam Kasia, młoda mama z Barczewa. - Bardzo się cieszyłam, że będę miała dziecko. Z czasem jednak radość przeradzała się w stres, że życie już nie będzie takie jak dawniej, że skończą się wyjścia z domu, że nie będzie można już nic zrobić tylko dla siebie. Po porodzie ten stan jeszcze się nasilił. Nie wiem, czy było to spowodowane bólem, jaki towarzyszył mi podczas porodu, czy po prostu uświadomiłam sobie, że nic już nie będzie takie jak wcześniej. Zajmowanie się dzieckiem jest dla mnie karą, a siedzenie z nim w domu - więzieniem. Wkurza mnie, że nie mam czasu spotkać się ze znajomymi na herbatę, czy wyjść wieczorem do kina. Dziś moje dziecko ma już prawie rok, a ja wciąż jestem nerwowa. Każdy krzyk dziecka doprowadza mnie do szewskiej pasji, wszystko mnie denerwuje. Po porodzie zaczęłam się również mocniej kłócić z mężem. Nie mam już nerwów, ani cierpliwości. To zniknęło w momencie, gdy w moim domu pojawiło się dziecko.

Depresja poporodowa jest to zespół problemów natury emocjonalnej związanych z urodzeniem dziecka, który trwa powyżej dwóch tygodni. Najczęściej jest to spowodowane zmianami hormonalnymi zachodzącymi w organizmie kobiety po porodzie.

- Depresja poporodowa nie jest prostym efektem samego porodu. Jej ujawnienie i przebieg wiąże się z całokształtem psychiki. Jedne kobiety mogą być bardziej podatne na zaburzenia emocjonalne, inne mniej- uzupełnia Marcin Jaroszewski, psycholog z Olsztyna.

- Na depresję poporodową składa się wiele czynników, które występują jeszcze przed ciążą. Są to brak wsparcia partnera, niepewna sytuacja materialna, czy wiek kobiety. Najbardziej narażone na wystąpienie depresji po porodzie są nastolatki. - wymienia Jarosław Saczonek.

Jeśli po porodzie występują problemy emocjonalne, ciągłe zmęczenie, brak ochoty do życia, wyrzucanie partnerowi brak pomocy, czy nawet myśli samobójcze, to warto udać się z tym do lekarza. Podczas wizyty lekarz powinien dać do wypełnienia krótką ankietę, tzw. edynburską skalę depresji. Po wypełnieniu tej ankiety zazwyczaj wszystko już jest jasne i lekarz rodzinny może skierować na odpowiednie leczenie.

- Stan depresyjny pojawia się zazwyczaj na kilka dni po porodzie i może trwać nawet do dwóch lat - powiedział nam Jarosław Saczonek. Zdarza się, że kilka spotkań z psychologiem stanowiących formę wsparcia w sytuacji kryzysowej wystarczy, ale bywa też, że niezbędna jest kuracja farmakologiczna służąca poprawie funkcjonowania na poziomie somatycznym - dowiedzieliśmy się od Marcina Jaroszewskiego. - Leczenie depresji, nie tylko tej poporodowej, jest sprawą bardzo indywidualną i poza ogólnymi wskazaniami obejmującymi farmakoterapię i psychoterapię trudno mówić o uniwersalnej i wyczerpującej recepcie na postępowanie w tego typu zaburzeniach zdrowia psychicznego.

Wizyta u specjalisty nie zawsze jest jednak potrzebna. Czasem można wyjść z depresji stosując „domowe sposoby" na poprawę nastroju. Wystarczy, że w czasie, gdy maleństwo śpi nie nadrabiać zaległości w czynnościach domowych jak np. pranie, prasowanie, gotowanie lecz wykorzystać ten czas na relaks i wypoczynek. Przemyślane rozłożenie czasu pozwoli nie tylko zająć się domem i dzieckiem, ale również na poświęceniu się samej sobie. Wybranie się do fryzjera, ładny makijaż czy też ciepła kąpiel mogą sprawić, że kobieta poczuje się znacznie lepiej. Zwiększy się jej poczucie wartości.

Wizyta u lekarza i leczenie specjalistyczne wskazane jest dopiero w momencie, gdy wszystkie domowe sposoby zawiodą. Czasem odrobina tylko wysiłku wystarczy, żeby się wyleczyć oszczędzając przy tym czas i pieniądze.

Marcin Osiak
m.osiak@familie.pl

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl